JEDEN: Nowa przyjaciółka.

 JEDEN: "Nowa przyjaciółka"

Z dedykacją dla Uli -za to, że tak szybko sprawdziła ;*

~~*~~*~~*~~*~~ *~~

Wysoka brunetka o czekoladowych oczach czytała książkę, kiedy do jej pokoju wleciała biała sowa- Hedwiga. Hermiona Granger -bo tak nazywała się owa dziewczyna nakarmiła sówkę krakersem i przeczytała krótką wiadomość:

Droga Hermiono!
Czy mogłybyśmy spotkać się dzisiaj, w Trzech Miotłach o godzinie 14:00? Mam ci coś ważnego do powiedzenia!
Ginny

        Hedwiga wciąż siedziała na oparciu fotela, więc Hermiona szybko napisała odpowiedź do Ginny na drugiej stronie. Kiedy Hedwiga znikła z jej pola widzenia, panna Granger rzuciła się do szafy.     

Do 14 została jej zaledwie godzina. Brunetka ubrała się w błękitne rurki, białą bluzkę, niebieską bluzę i białe conversy. Włosy szybko związała w kitkę i ruszyła na dół.
-Mamo, tato! Wychodzę! -Krzyknęła jeszcze i wyszła.
***

Ginny Weasley wychodziła właśnie ze sklepu braci, gdy wpadła na kogoś.
-Ojej! Przepraszam! -Usłyszała melodyjny głos.  

Wysoka blondynka o zielonych oczach i jasnej cerze pomogła wstać rudowłosej.
-Nic się nie stało -Ginny otrzepała swoją krótką błękitną sukienkę.- Jestem Ginny Weasley.
-Ja jestem Amanda Zabini, ale mów mi Ami. Jesteś przyjaciółką Harrego Pottera prawda? -Ami poprawiła szybkim ruchem swoją wysoką kitkę.
-Tak, a ty siostrą Zabiniego? -Ginny zastanawiała się, czemu Amanda nie wygląda jak jej brat skoro są rodzeństwem.
-Byłam jego kuzynką, ale moi rodzice zostali zabici a ciocia stwierdziła, że z chęcią mnie adoptuje i teraz jestem jego siostrą... -Ami skrzywiła się lekko mówiąc o śmierci rodziców.
***

Hermiona wpadła do Trzech Mioteł równo o 14. Czym prędzej ruszyła w stronę Ginny.
-Mionka! -Dziewczyny przytuliły się.  

Hermiona dopiero teraz zwróciła uwagę na to, że jej przyjaciółce towarzyszyła jakaś blondynka.
-Miona to jest Amanda Zabini, Ami to jest Hermiona Granger -Weasleyówna szybko przedstawiła sobie dziewczyny i ruszyła złożyć zamówienie.
-Nigdy nie widziałam cię w Hogwarcie... -Zaczęła rozmowę Hermiona.
-Chodziłam do Beauxbatons, ale się przenoszę -odpowiedziała Ami.
***

Draco Malfoy zmierzwił dłonią swoje blond włosy. Powoli ruszył w stronę Blaisa Zabiniego, który niecierpliwie spoglądał na komórkę... Zaraz "komórkę"?!
-Diable, skąd masz te urządzenie szatana? -Mruknął na powitanie młody Malfoy.
-Jestem Diabłem to chyba mam znajomości w piekle, co? -Blaise "Diabeł" Zabini postanowił uruchomić urządzenie tworzące żarty.- To gdzie idziemy mój ty ulubiony Smoczku?      
Blondyn łypnął groźnie na przyjaciela za te "Smoczku" typu Astorii Greengrass i ruszył w stronę Trzech Mioteł. Blondyn przez okno zauważył Granger, Weasley i...
-Blaise, co Amanda robi z Grangerówną i tą wiewiórką?! -Twarz Dracona nie zdradzała żadny emocji, ale oczy aż krzyczały "ONA ZNISZCZY MÓJ PLAN!!!".
-Smoku, skoro Ami zaprzyjaźniła się z Granger to na pewno ci coś o niej powie jak będziesz ją zapraszał na randkę. Na pewno doradzi ci jakie kwiaty Grangerówna lubi -Zabini wyszczerzył się do przyjaciela i ruszył do Trzech Mioteł.- Już widzę te śliczne blondynki o czekoladowych oczkach... -Dodał, kiedy młody Malfoy go dogonił.

-Zwróć uwagę na to Diable, że ona mi jeszcze nie wybaczyła... -Warknął Draco gdy wchodzili do baru.       

I nagle stanął wryty patrząc się na coś, czego nigdy nie spodziewał się zobaczyć.
***
-Dziewczyny mam do was prośbę -Ami zrobiła słodkie, wielkie oczęta.- Poznacie mnie z Harrym i Ronem? Proszęęę...
        Dziewczyny dopiero się poznały, ale już czuły, że zostaną przyjaciółkami.
-Jasne -powiedziała Ginny.- No właśnie Mionka. Miałam ci coś powiedzieć...        

Weasleyówna zanuciła złowrogą muzyczkę zanim kontynuowała.
-Ron spotyka się z Lavender Brown.   

Piwo kremowe, które piła Hermiona znajdowało się teraz na stole.
-Co?! -Oczy Hermiony przybrały rozmiary krążków hokejowych.- Przecież trzy tygodnie temu się rozstaliśmy a on już ma dziewczynę?! Muszę iść do toalety...

Dziewczyna, czym prędzej wstała od stołu. Niestety wpadła na jakiegoś chłopaka, który runął na podłogę a ona na niego. Jej twarz dzieliły centymetry od twarzy...

~~*~~*~~*~~*~~*~~

Przybywam z nowym rozdziałem! Następny jest już w trakcie pisania. A co do końcówki to tak wiem, że wredna jestem xd Powiem wam tylko tyle, że to nie jest ani Draco ani Blaise ; 3 Jeśli ktoś chciałby wiedzieć to rozdział ma trzy strony w Wordzie (pisane czcionką 18). Dopiero się rozkręcam ;D Drugi rozdział planuję na co najmniej 6 stron ;) Dziękuję mej kochanej Ulci, że sprawdziła tak szybko ;* Oraz wszystkim którzy to przeczytali ;*

P.S. Jeżeli przeczytałeś to bardzo proszę = skomentuj! Będę wdzięczna :)

Julia Malfoy