poniedziałek, 17 czerwca 2013

DWA: Ślizgoni i Gryfoni razem (część 2- ostatnia).

Dwa: Ślizgoni i Gryfoni razem (część 2- ostatnia).

-Przyjaciółmi? -Ginny popatrzyła się na Blaise'a tak jakby pochodził z kosmosu.
-Tak, przyjaciółmi GINNY. -Zabini wyszczerzył się do rudowłosej.
-Zlitujcie się -mruknęła pod nosem panna Weasley.
-Jeśli mam się przyjaźnić z jakimś ślizgonem to tylko z Ami! -Hermiona założyła nogę na nogę i przybrała na twarz kamienną maskę.- Oczywiście, jeśli Ami będzie ślizgo...
-Szczerze w to wątpię -przerwał jej Draco.- Amanda zachowuje się jak NIESTETY rasowa gryfonka.
-NIE MÓW NA MNIE "AMANDA", DRACONIE LUCJUSZU MALFOY'U! -Ryknęła na blondyna siostra Zabini'ego.
-Spokojnie siostra -Blaise zaczął uspokajać siostrę żeby ta nie rzuciła się na blondyna.
-Jaka wspaniała ta nasza "przyjaźń"! -Powiedział dziarskim tonem drugi blondyn -Teodor.
-Popieram -Pansy zachichotała i rzuciła porozumiewawcze spojrzenie Smokowi.
Ginny już chciała coś powiedzieć gdy nagle drzwi do Trzech Mioteł otworzyły się. Stanął w nich rudy chłopak z uwieszoną na ramieniu blondynką.
Ronald Weasley z Lavender Brown.
---*---*---*---*---*---    
W jednej chwili wszystko szło zgodnie z planem Draco a w drugiej w Trzech Miotłach pojawił się "Wiewiór". Granger poderwała się z krzesła i wybiegła z lokalu. Zanim ktokolwiek zdążył wstać Draco wybiegł na Pokątną za Hermioną.
-A temu co? -Zdziwiła się reakcją blondyna Ginny.
-Nasz Smoczuś tak szybko dorósł i się zakochał -Teodor w teatralnym geście starł "łzę" z polika.
-Zakochał? -Ruda wytrzeszczyła oczy i szybkim krokiem wyszła z Trzech Mioteł.
-Blaise, Romeo leć za swoją rudą Julią -rzuciła szczerząc się Pansy.
Amanda pokiwała z niedowierzaniem głową i zdecydowanym ruchem zabrała Teodorowi jego szklankę. Dziewczyna szybko wypiła zawartość szklanki i odstawiła ją przed Nott’em.
---*---*---*---*---*---    
Hermiona po wybiegnięciu z Trzech Mioteł usiadła na jakiejś ławce na Pokątnej i pozwoliła jednej łezce ujrzeć świat. Dziewczyna nie płakała dlatego, że nadal coś czuła do Rona (a nie czuła nic poza przyjaźnią) tylko dlatego, że takie marne znalazł zastępstwo. Cieszyła się, że jest szczęśliwy tylko, dlaczego akurat z Lavender?
-Czemu płaczesz? -Usłyszała koło swojego ucha łagodny głos, który wiele razy ją poniżał.      
Dziewczyna milczała, tępo wpatrując się w przestrzeń. Chłopak starł palcem kilka następnych łez, które nagle zobaczyły świat.
-Świat jest dziwny -mruknęła dziewczyna patrząc się na Dracona Malfoy’a.        
Hermiona zatraciła się w niebieskim spojrzeniu blondyna. Wpatrywała się tak w niego i wpatrywała...
To dziwne, że w jednej chwili… W tym jednym spojrzeniu… Dostrzegła tyle smutku i chęci poznania, że prawie wybaczyła blondynowi wszystko…
NIE!
Nie może mu wybaczyć! Jest Malfoy’em, który tak wiele razy ją poniżał!
Ale każdy ma prawo się zmienić prawda?
Tak. Każdy, ale nie ON.
-Nie... -Szepnęła, kiedy jej twarz była bardzo blisko twarzy dziedzica fortuny Malfoy'ów i teleportowała się.
---*---*---*---*---*---    
Ginny po wybiegnięciu z Trzech Mioteł pierwsze, co zobaczyła to jej przyjaciółka teleportująca się.
-Zostawiła mnie -mruknęła pod nosem i ruszyła przed siebie.
Po kilku krokach czyjaś dłoń na jej ramieniu zatrzymała ją.
-Odejdź Zabini -wywarczała przez zęby.
-Po pierwsze: jestem Blaise. Po drugie: nie. -Powiedział ślizgon odwracając ją w swoją stronę.      
Chłopak chciał coś powiedzieć, ale zamarł, gdy zobaczył łzę na poliku rudowłosej i nic nie myśląc przytulił dziewczynę.
-Czemu WY ślizgoni przeklęci wszystko musicie psuć?! -Krzyczała gryfonka wyrywając się z uścisku Zabini'ego.-Wszystko było dobrze! Z Mioną i Ami powoli stawałyśmy się najlepszymi przyjaciółkami a tu WY musicie wszystko zepsuć! Czemu tak nagle chcecie się z nami przyjaźnić?!   
Ginny udało się w końcu uwolnić z uścisku Blaise'a. Dziewczyna pobiegła w tylko sobie znane miejsce.
-Będzie trudno, ale warto... -Szepnął czarnowłosy wpatrując się w miejsce, w którym jeszcze przed chwilą stała rudowłosa.
---*---*---*---*---*---
-ZABINI! -Ryknął Ronald wychodząc z Trzech Mioteł.
-CZEGO?! –Ślizgon odwrócił się w stronę brata Ginevry zaciskając ręce w pięści.
Gryfon nic już nie mówiąc po prostu podszedł do Blaise’a i uderzył go z całej siły prosto w nos. Czarnowłosy zachwiał się, przyłożył rękę do krwawiącego nosa i zamachnął się trafiając w brzuch rudowłosego.
-Odczep… się… od… mojej… siostry… -Mówił młody Weasley pomiędzy nic nie wartymi próbami uderzenia ślizgona.
-Ej ty! –Pomiędzy walczącymi chłopakami jakby zmaterializowała się Amanda.- Zostaw mojego brata w spokoju!
        Ami zamachnęła się i porządnie uderzyła gryfona w twarz.
-To za jego nos –wycedziła przez zęby.- A Gin ma prawo przyjaźnić się, z kim chce!
        Blondynka chwyciła brata za rękę i weszła z nim do Trzech Mioteł.
        Rudzielec trzymał się chwilę za brzuch i twarz, po czym teleportował się w tylko sobie znane miejsce.
---*---*---*---*---*---
        Ginny usiadła na ławce przed Norą i starła ostatnie łzy. Ruszyła w stronę domu, gdy poczuła na swoim ramieniu czyjąś dłoń.
-Ginny –wycedził Ron zaciskając palce na ramieniu siostry- masz przestać zadawać się z Zabini’m i tą jego siostrą świruską.
-Po pierwsze Ron: Ami nie jest świruską –Gryfonka strąciła rękę brata i cofnęła się na bezpieczną odległość.- A po drugie: nie będziesz mi rozkazywał!
        Dziewczyna nie zwracając uwagi na krzyki brata ruszyła do domu. Witając się szybko z mamą pobiegła do swojego pokoju. Wyciągnęła na łóżko czarną torbę i zapakowała do niej swoje ubrania i rzeczy do Hogwartu. Przerzuciła torbę przez ramię i zbiegła na dół.
-Mamo! –Ginny stanęła koło pulchnej kobiety.- Umówiłam się z Mioną, że spędzę u niej ten ostatni tydzień wakacji a potem razem pojedziemy na King Cross. Mogę prawda?
-Ginny –Molly popatrzyła się czule na córkę- skoro już się z nią umówiłaś to ci tego nie zabronię! Do zobaczenia na peronie skarbie.
-Dziękuję mamo! –Rudowłosa uścisnęła szybko rodzicielkę i ignorując wściekłe spojrzenie Ronalda wybiegła z Nory.
        Już po chwili stała przed domem Hermiony.
-Dzień dobry! –Powiedziała uśmiechając się szeroko, kiedy drzwi domu otworzyła jej mama Hermiony.- Ja do Miony.
Rodzicielka panny Granger była bardzo podobna do córki. Różniły je jedynie to, że pani Granger miała drobne zmarszczki na czole oraz zielone oczy.
-Witaj Ginny -kobieta uśmiechnęła się szeroko do panny Weasley.- Niestety, ale Hermiony nie ma w domu.
-Jak to? -Rudowłosa zamarła.- Poszła do domu jakieś 20minut temu!
---*---*---*---*---*---
Jak ja lubię kończyć w takich momentach ^.^
Mam nadzieję, że rozdział się podoba i że jest wystarczająco długi ;)
Jak zwykle: przeczytałeś/łaś?
Bardzo proszę zostaw po sobie ślad w postaci komentarza :)
Julia Malfoy


24 komentarze:

  1. Podoba mi sie ale nadal za krotkie ; 3
    Suy Ron ze zaatakowal mojego Diabelka : @
    Powiedz Wiewiorowi od mua ze jest suy : @
    Wnerwiona na Lizlija,
    Mel

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem, powiem ;D
      Jakbym napisała gdzieś tak na 20 stron w Wordzie następny rozdział to by było nadal dla cb za krótkie? xd
      Całuski,
      Julia Malfoy

      Usuń
  2. Kochanie ty moje... DZIE SĄ OPISY?! : @
    Julciu, bardzo mi się podoba twój blog, ale prawie wcale nie ma opisów ; C
    Poza brakiem opisów to cudo *O*
    Pisz szybko następny bo jestem ciekawa dzie Mionka zaginęła *_*
    Bree "Bryy" Lang

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bryy,
      ja wiem i bardzo przepraszam, że nie ma opisów, ale ostatnio koffam dialogi xd
      Całuję,
      Julia Malfoy

      Usuń
  3. Hej!
    Jakoś znalazłam Twojego bloga, no i cóż, nie żałuje :)
    Proszę- zmiejsz czcionkę. Taką niezbyt komfortowo się czyta.
    Hmm, mogłabyś dodać też więcej opisów ;)
    Błędów praktycznie nie wyłapałam za co ogromny plus :P Zwykle to one odstraszają.
    Oh, zawsze wiedziałam, że Ron ma coś z głową! ugh :x
    No nie lubię go i koniec kropka!
    Za to bardzo polubiłam Ami! :P Jest taką ciepłą i pozytywną postacią, w Twoim opowiadaniu.
    Podoba mi się Twoja postać Zabiniego i Malfoy'a. Fajnie, że chcą się jako tako pogodzić z dziewczynami ;)
    Hm, czemu Hermiona tak zareagowała na Rona i Lavander?:o
    Coś jeszcze do niego czuje, że wyszła z tego baru?
    No i czemu nasza Gryfoneczka nie wróciła do domu? Szybciutko dodawaj nowy rozdział, czekam niecierpliwie.

    Podsumowując.
    Piszesz lekko, przez co płynnie i przyjemnie się czyta. Jedynia ten rozmiar czcionki w tym rozdziale, mi nie pasuje. Więcej opisów i będzie idealnie :)
    Możesz mnie informować o nowych notkach na moim blogu?
    Również zapraszam do zostawienia opinii :)
    droga-do-milosci.blogspot.com

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej, hej, hej ^^
      Zmniejszyć czcionkę, pisać więcej opisów- załapałam :D
      Cieszę się, że podobają ci się postacie moich mężów i Ami ;)
      Reakcja Hermiony będzie wytłumaczona w następnych rozdziałach ^^
      Postaram się informować cię na twoim blogu ;)
      Lecę czytać twój blog,
      Julia Malfoy

      Usuń
  4. fajne ale krotkie....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ^^
      Ostatnio nie miałam weny, ale następny rozdział będzie dłuższy ;)
      ~ Julia Malfoy ~

      Usuń
  5. Superr <3 Czemu takie krótkie ?! grrr :D Przperaszam, że dopiero dzisiaj czytam ale wcześniej nie miałam czasu :* BOSKIE i czekam na kolejny rozdział <3 Zapraszam też do mnie na nowy rozdział :3
    //dramiona-na-zawsze-razem.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :)
      Następne rozdziały będą dłuższe ;)
      W wolnej chwili wpadnę do ciebie :)
      ~ Julia Malfoy ~

      Usuń
  6. Kiedy nowy rozdział??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powinnam dodać jakoś na początku wakacji ;)
      ~ Julia Malfoy ~

      Usuń
  7. Odpowiedzi
    1. Dziękuję kochana ^^
      ~ Twa siostra bliźniaczka x D

      Usuń
  8. Hej hej :> Tu znowu ja :3 nowy rozdział na http://dramiona-na-zawsze-razem.blog.onet.pl/ :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Rozdział ciekawy. c; Nie wolno kończyć w takich momentach! xD Czekam na następny.

    Nominuję cię do Liebster Award. ;) Więcej informacji tutaj - http://dramionezawszeinazawsze.blogspot.com/p/libster-award.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O jeju *_* Miałam już kilka blogów, ale to moja pierwsza nominacja do LA *_* Bardzo ci za to dziękuję! :) W wolnej chwili odpowiem na pytania i sama nominuję kogoś ;)
      ~ Julia Malfoy z komórki ~

      Usuń
  10. Hej :3 Nowy rozdział http://dramiona-na-zawsze-razem.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  11. Super =3
    Rozkrecasz sie dziewczyno =3
    Canella. =3

    OdpowiedzUsuń
  12. Mógłby być trochę dłuższy ;)
    Co tak nagle wszyscy wszędzie się teleportują? Dla mnie to jest jawne nadużywanie tych zdolności od co!
    Ale rozdział bardzo przyjemny

    Pozdrawiam
    Misae

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pisanie długich rozdziałów ostatnio mi nie wychodzi : //
      A ja tam bym się cały czas teleportowała gdybym miała taką umiejętność xDDD
      Arigatou :3
      ~~Julia Malfoy~~

      Usuń
  13. Świetny rozdział . ; 3 Akurat w takim momencie . pff xd ;* Pozdrowionka ;d . Odwiedz mój blog ; http://howmeandyou.blogspot.com/ . Dopiero zaczynam ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Arigatou kochana :>
      Jak chcesz to mogę cię u mnie polecić ; )
      ~~Twa Najka xDDD~~

      Usuń